Zagranica

Jakie poglądy gospodarcze ma Joe Bidena, prezydent-elekt USA

Prawdopodobnie 46. Prezydentem Stanów Zjednoczonych zostanie Joe Biden, 77-leci kandydat z ramienia partii Demokratycznej. Przejrzeliśmy się jego programowi politycznemu z puntu widzenia gospodarki.   

Oficjalny wynik wyborów w USA wciąż nie jest znany. W wielu stanach wciąż trwa zliczanie głosów.  Media oceniają jednak, że przewaga Demokraty jest tak duża, iż może on być pewien liczby głosów elektorskich, która gwarantuje mu prezydenturę. Niektóre stacje przyznają mu już 290 głosów elektorskich.

Nowy prezydent-elekt zamierza wspierać gospodarkę przez zeroemisyjne inwestycje, tworząc w ten sposób miejsca pracy. Według jego planu, USA miałyby wydać na to kilkaset miliardów dolarów.

Biden zgodnie z polityką fiskalną Demokratów planuje podwyżki podatków, m.in. dla najbogatszych. Nowy prezydent-elekt USA stawia także na inwestycje w zieloną energię, zeroemisyjność Stanów Zjednoczonych.

Dodatkowo Biden w trakcie kampanii wielokrotnie obiecywał, że gdy tylko zostanie prezydentem USA, od razu powróci do porozumienia klimatycznego, z którego Donald Trump wycofał Stany Zjednoczone w 2017 roku. Tak zwane Porozumienie Paryskie to globalna umowa z 12 grudnia 2015 roku, wynegocjowana podczas szczytu klimatycznego ONZ w stolicy Francji. Akt wskazuje działania mające służyć zatrzymaniu globalnego ocieplenia na poziomie „dużo poniżej 2°C”. Dotyczy okresu po 2020 roku.

Walka z pandemią

Według doniesień CNN, najprawdopodobniej priorytetem nowej amerykańskiej administracji będzie pandemia COVID-19. Stany Zjednoczone, które do tej pory odnotowały ponad 10 milionów zakażeń i blisko 244 tysiące ofiar śmiertelnych. Według CNN Biden ma wyznaczyć 12-osobową grupę zadaniową do walki z pandemią. Demokrata zapowiedział także jeszcze podczas kampanii, że przed objęciem urzędu prezydenta przeprowadzi konsultacje z doktorem Anthonym Faucim, specjalistą chorób zakaźnych i doradcą Białego Domu do spraw COVID-19.

– Zaczniemy się od zrobienia wszystkiego, co możliwe, aby przejąć kontrolę nad COVID-19, abyśmy mogli ponownie otworzyć firmy w bezpieczny i zrównoważony sposób, wznowić nasze życie i zostawić tę pandemię za sobą. Błagam wam, załóżcie maseczki. Zróbcie to dla siebie. Zróbcie to dla swojego sąsiada. Maseczka nie jest deklaracją polityczną – powiedział Biden  w przemowie po ogłoszeniu prawdopodobnych wyników wyborów. Wyraził przy tym nadzieję, że noszenie ich spowoduje powrót do normalności. – Maseczka pozostaje najsilniejszą bronią przeciwko COVID-19 – stwierdził.

 

Zeroemisyjna gospodarka

W trakcie kampanii Biden zapowiadał m.in. tworzenie milionów miejsc pracy, uzyskanych dzięki inwestycjom w infrastrukturę, ale w znaczniej mierze związanymi z dążeniem do zeroemisyjnej gospodarki. Ta bowiem wydaje się żelaznym punktem wyborczego manifestu Joe Bidena, który jednocześnie chce sypnąć setkami miliardów „zielonych” na amerykańskie produkty potrzebne do rozwoju tej infrastruktury, a także badania i rozwój. Kontrkandydat obecnego prezydenta zamierza także podnieść podatki najlepiej zarabiającym i dużym korporacjom.

Plan klimatyczny ma pochłonąć 2 biliardy dolarów amerykańskich, przewiduje on m.in.: doprowadzenie do neutralności USA pod kątem emisji gazów cieplarnianych; 400 mld dolarów na inwestycje w czystą energię i innowacje; stworzenie 10 mln dobrze płatnych miejsc pracy “dla związkowej klasy średniej”, głównie dzięki inwestycjom, m.in. ekologicznym i chroniącym infrastrukturę przed kataklizmami oraz wsparcie pracowników branży paliw kopalnych w związku ze stopniowym wyłączeniem bloki węglowe i kopalnie.

Należy dodać, że wybory w Stanach Zjednoczonych oficjalnie wciąż się nie zakończyły. Liczenie głosów trwa. Donald Trump kwestionuje wyniki wyborów, a zespół jego prawników podjął kroki dotyczące domniemanych nieprawidłowości w procesie liczenia głosów. Przedstawiciele urzędującego prezydenta na poniedziałek zapowiedzieli wniesienie kolejnych pozwów, będą one dotyczyć: Arizony, Pensylwanii, Nevady, Wisconsin oraz Michigan.

Udostępnij przez: