
Jak ważne są dla Polski środki unijne?
Przez długi czas debatę publiczną zdominowała dyskusja na temat środków unijnych. Jakie konsekwencje ekonomiczne miałaby ich utrata? Spytaliśmy Adama Rucińskiego, prezesa BTFG Advisory.
– Osobiście uważam, że nie będziemy mieli do czynienia z vetem. Nie opłaca się to ani Polsce, ani Węgrom. Saldo jest zdecydowanie ujemne. Nie pozyskaliśmy dodatkowych sojuszników tej dyskusji. Dla potrzeb politycznych może konieczna jest obecna przepychanka, uważam jednak, że z punktu widzenia gospodarczego to veto jest nikomu niepotrzebne. Dyskusje na temat praworządności można zawęzić do konkretnych obszarów. Ostatnie wybory prezydenckie ukazują, że społeczeństwo jest podzielone mniej więcej na równo, jednak gdyby doszło do tego, że środki nie byłyby przyznane Polsce, to byłoby to niekorzystne dla obydwu stron sporu politycznego – skomentował Adam Ruciński, prezes BTFG Advisory.
– Pieniądze, które wpływają do gospodarki są w obiegu, zatem korzystamy na nich wszyscy. Jak ktoś zbuduje, jakiś odcinek drogi, to nie tylko korzystają z niej lokalni mieszkańcy, ale całe społeczeństwo. Firma, która wybudowała drogę w Zachodnio Pomorskim, zatrudnia przyjezdnych pracowników, którzy otrzymują wynagrodzenie, kupują inne towary. W gospodarce ważne jest, aby był ruch, aby pieniądz był w obrocie. Widzieliśmy w czasie pandemii, że zatory płatnicze, czy logistyczne uderzają we wszystkich. Tak samo, gdyby środki z Unii Europejskiej do nas nie wpłynęły, to odbije się to na całej gospodarce. Jeżeli społeczeństwo jest uboższe, gospodarka staje się mniej zamożna, to ma to oddziaływanie na inne podmioty. Należy zatem walczyć o środki unijne szczególnie, w tak wysokiej kwocie – podsumował Ruciński.
Do wysłuchania pełnej rozmowy zapraszamy nasz kanał YouTube:

