Społeczeństwo

Larwy uznane za jedzenie w UE

Rada Unii Europejskiej zadecydowała o wpisaniu larwy chrząszcza mącznika młynarka (Tenebrio molitor) do katalogu produktów „nowej żywności”. Suszone żółte robaki mogą być wkrótce dostępne w sklepach. Można je będzie kupić w całości, ale będą też używane w postaci sproszkowanej jako składnik makaronu, ciastek czy ekologicznych kotletów.

Decyzja Rady to konsekwencja oceny przeprowadzonej przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA). W styczniu uznał on, że larwy są bogatym źródłem białka, tłuszczu i błonnika, czyli mogą służyć za „zrównoważone źródło pożywienia o niskiej emisji dwutlenku węgla”.

Ekologiczny „delikates” nie jest jednak wskazany dla wszystkich. U osób uczulonych na krewetki i roztocza może on wywołać reakcję alergiczną.

Larwy już bywają obecne w żywności – w produktach z niehigienicznie przechowywanej mąki. Mącznik młynarek to chrząszcz z rodziny czarnuchowatych. Jego larwy osiągają rozmiar do 30 mm. Specjał z jadłospisów przyszłości sam występuje zazwyczaj w produktach żywnościowych – np. w niehigienicznie utrzymywanych magazynach zboża i mąki.

Termin „nowa żywność” (novel food) w unijnym żargonie oznacza produkty, które nie były stosowane na szeroką skalę w UE w celach konsumpcyjnych przez ludzi przed dniem 15 maja 1997 r. Może to być np. żywność nowo opracowana lub „innowacyjna”, bądź też wyprodukowana z zastosowaniem nowych technologii i procesów produkcji.

Do nowej żywności zalicza się również tradycyjną żywność pochodzącą z państw trzecich, tj. spożywaną poza obszarem Unii Europejskiej, która nie została wprowadzona do obrotu na rynek unijny na masową skalę.

Katalog „nowej żywności” prowadzi Komisja Europejska. Larwa mącznika młynarka jest pierwszym owadem w tym zestawieniu.

Już w połowie 2017 roku sieć supermarketów Coop poinformowała, że od 21 sierpnia wprowadzi w sklepach w Szwajcarii sprzedaż dań z owadów. Szwajcarskie służby bezpieczeństwa żywności podkreślają, że to pierwszy kraj w Europie, w którym tego rodzaju żywność została dopuszczona do obrotu. Jak informował wówczas belgijski dziennik “Le Soir”, na sklepowych półkach pojawią się hamburgery produkowane z larw chrząszcza znanego jako mącznik młynarek, ryżu i warzyw oraz klopsiki z owadów, również na bazie mącznika młynarka.

Stało się to możliwe dzięki wejściu w życie w maju2017 r.  ustawy, która dopuściła do sprzedaży w celach spożywczych trzy kategorie owadów: świerszcze, szarańczę wędrowną i mącznika młynarka. Wcześniej były one przeznaczone tylko do karmienia zwierząt.

Pierwsze owady używane do produkcji żywości i pochodzące z lokalnych hodowli spodziewane są w Szwajcarii jesienią. Do tego czasu będzie się sprzedawać towar z importu; szwajcarskie prawo nakłada surowe warunki bezpieczeństwa żywności w tym segmencie. Sieć supermarketów Coop nie podała, z jakiego kraju będzie sprowadzać owady do jedzenia.

Zdaje się, iż tą sytuację wykorzystano na Białorusi, gdzie również w sierpniu 2017 r.otwarto pierwszą fermę owadów. Jej właściciele wierzą, że bogate w białko owady w przyszłości zastąpią tradycyjne pokarmy mięsne. Na fermie jest hodowanych około 2 milionów owadów.
Na fermie są hodowane między innymi świerszcze i prusaki. Na razie służą do karmienia pająków, kameleonów i innych owadożerców. Niebawem jednak mają się pojawić w sklepach.

Generalny dyrektor firmy hodowlanej Siarhiej Makarau uważa, że do owadów należy przyszłość jeżeli chodzi o żywienie ludzi. – Istnieje taka tendencja, że niedługo zabraknie żywności. W 2050 roku ludzie zaczną masowo żywić się owadami – twierdzi Makarau.

Pierwszą partię owadów przygotowano w jednej z mińskich restauracji serwujących dania kuchni azjatyckiej. W przyszłości ma być produkowana mąka z owadów.

Dotychczas Białoruś większość swojej eksportowanej żywności wysyła do Rosji. Niewykluczone więc, że niedługo Rosjanie będą spożywać białoruskie świerszcze i prusaki.

Już sześć lat temu w 2015 r. temat stał się “gorący”, gdy białko owadzie zaczynało robić karierę na Zachodzie. Analitycy New Nutrition Business przewidywali wówczas, iż w Europie za 15 lat (czyli w 2030 r.) jego rynek będzie wart 230 mln brytyjskich funtów.

Wafle z białej czekolady i mrówek, granola ze świerszczami, burgery z robaków (wprowadziła je już holenderska sieć sklepów Jumbo) – to przysmaki niedalekiej przyszłości. Także w Polsce pojawili się pionierzy owadziego białka. Pewna łódzka firma sprzedaje przez internet batony z mąką ze świerszczy i właśnie szuka inwestora, by obsługiwać duże zamówienia i trafić na sklepowe półki w szerszym zakresie.

Insekty je na świecie ok. 2,5 mln ludzi, przede wszystkim w Azji i Afryce. A że mięso zwierząt będzie coraz droższe i nie wystarczy go dla wszystkich, powoli przyzwyczajajmy się do myśli, że chrząszcze i gąsienice będą naszym potomnym musiały zastąpić schabowego.

Udostępnij przez: